Składniki:
- 250g mąki pszennej
- 85g zmielonych migdałów
- 3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
- 1 łyżeczka zmielonego cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 200ml płynnego miodu
- 85g masła
- pół szklanki drobno pokrojonej kandyzowanej skórki pomarańczowej i cytrynowej
Lukier
- 2szkl cukru pudru
- kilka łyżek gorącej wody
Technika wykonania:
Suche składniki czyli mąkę, zmielone migdały, proszek do pieczenia i sodę oraz przyprawy wymieszać w misce.
W garnku podgrzewać masło z miodem stale mieszając, do rozpuszczenia masła. Zdjąć z ognia i przestudzić. Lekko ciepłą masę wlać do suchych składników, dodać posiekane skórki i wymieszać mikserem do połączenia składników. Ciasto jest lepiące, takie ma być i nie dodawać mąki ;)
Pozostawić do całkowitego wystudzenia, wtedy też zgęstnieje.
Z ciasta formować kulki wielkości małego orzecha włoskiego, spłaszczyć dłonią lub kłaść kulkę na blaszce wyłożonej papierem dopieczenia i spłaszczać zwilżoną wodą łyżką. Układać pierniczki w dużych odstępach bo sporo rosną.
Piec w 180 stopniach przez 15 minut. Po wyciągnięciu z pieca są miękkie, warto poczekać 2-3 minuty, zdjąć je i wystudzić.
Przygotować lukier- do cukru wlewać po łyżce wody do uzyskania pożądanej konsystencji lekko lejący, ale nie za gęsty. Pierniki polukrować.
(moje są udekorowane lukrem na białkach, bo mi zostało z innych pierników, jednak polecam polukrować tradycyjnie cały wierch)
*jeśli nie macie kandyzowanej skórki, dodajcie skórkę otartą z 2 cytryn
Smacznego!
Almond gingerbreads
glossary:
cinnamon - cynamon
honey - miód
flour - mąka
baking soda - soda oczyszczona
icing - lukier